Wraz z nadejściem wiosny i początkiem sezonu budowlanego na polskich drogach zaczęło pojawiać się oryginalne i niespotykane oznakowanie.
Znaki mające zabezpieczać prace w rejonie drogi, m.in. głębokie wykopy w pobliżu stacji benzynowej, sfotografowane zostały przez nas w marcu tego roku na jednej z małopolskich dróg krajowych (!). Przedstawiamy kilka z nich.
Szybkie podsumowanie: znaki B-41, A-30, tabliczki T-0 oraz tablica U-3d zostały wykonane z PCV, nie zastosowano się m.in. do przepisów dotyczących odblaskowości (znaki są nocą zupełnie niewidoczne) , czcionki, wysokości i odległości umieszczania znaków na drodze.Znaki osadzono na drewnianych słupkach.Mamy też odpowiednik naszego znaku ostrzegawczego A-12b "Zwężenie jezdni-prawostronne" - to prawdopodobnie ukłon w stronę zagranicznych turystów:)
Niestety, przedstawiony przykład fatalnego oznakowania nie należy do odosobnionych przypadków. Wykonawcy robót wielokrotnie "zabezpieczają się" samodzielnie. Zaopatrują się często w znaki niezgodne z rozporządzeniami i tak też je ustawiają - sprzecznie z prawem, ale przede wszystkim niebezpiecznie.Zapytani o zabezpieczenie ich robót tłumaczą: "Eeee taaam, Panie, na kilka dni ? Nic się tu nie stanie". Miejmy taką nadzieję...
Na szczęście wielu właścicieli małych firm budowlanych szuka profesjonalnych rozwiązań, ponieważ zlecenie wykonania projektu organizacji ruchu na czas budowy krótkotrwałej i o małym zasięgu, uzyskanie pozwoleń na zajęcie pasa drogowego, czy wreszcie - zabezpieczenie robót drogowych - wcale nie musi być drogie i czasochłonne.Proponujemy rozejrzeć się po lokalnym rynku usług - na pewno znajdą się firmy, które w przystępnej cenie podejmą się takiego zadania.
My również, zapraszamy więc do kontaktu:)
Pozdrawiam